Josef Prusa, założyciel i prezes firmy Prusa Research, która produkuje drukarki 3D typu open – source, zaprezentował właśnie nową, żywicową drukarkę 3D SLA o nazwie Prusa SL1.
Wcześniej w tym roku Prusa nabył czeską firmę Futur3D, specjalizującą się w drukowaniu żywicą i powiększył swój zespół do 320 osób. Obecnie ma na celu opracowanie opartych na żywicach drukarek 3D, począwszy od modelu SL1.
Zobacz także: Prusa Research z własną marką filamentu zwanego Prusament
Technologia FFF / FDM polega na wypychaniu stopionego materiału termoplastycznego (filamentu). SLA zaś opiera się na przekształcaniu ciekłych materiałów na stałe części, warstwa po warstwie, poprzez utwardzanie ich za pomocą źródła światła w procesie znanym jako fotopolimeryzacja.
Zobacz także: Poznajcie Zortrax Inkspire, nową, żywicową drukarkę 3D
Rdzeniem drukarki jest sztywna rama z oddzielnym korpusem, co poprawia stabilność i niezawodność. Dzięki temu SL1 może osiągnąć wysokość warstwy 0,01 mm. Chociaż zaleca się, aby użytkownicy pozostawali w zakresie od 0,025 do 0,1 mm na warstwę. Wysokowydajne promieniowanie UV utwardza jedną warstwę w ciągu około 6 sekund, a następnie platforma drukowania podnosi się, aby drukarka mogła rozpocząć tworzenie kolejnej warstwy. Maksymalna wielkość obszaru drukowania wynosi 120 × 68 × 150 mm (lub 4,7 × 2,6 × 5,9 cala).
Jedną z cech SL1 jest unikalny czujnik poziomu żywicy umieszczony w specjalnym zbiorniku. Pozwala na wlanie wymaganej ilości polimeru do zbiornika i informuje, kiedy żywica jest na wyczerpaniu i wymaga ponownego napełnienia. Czujnik ma za zadanie zapobiec wyczerpaniu się żywicy w połowie drukowania.
„Mówiąc o zbiorniku żywicy, jest to kolejna ważna cecha tej drukarki. Mamy tu wyjmowany zbiornik z elastyczną przezroczystą folią FEP na spodzie. Tuż pod nim znajduje się wyświetlacz LCD (chłodzony w celu poprawy jego żywotności) oraz światło UV. Przede wszystkim zbiornik żywicy ma funkcję pochylania zmotoryzowanego, co oznacza, że po utwardzeniu pojedynczej warstwy wydruk nie jest podnoszony pionowo od dna zbiornika. Zamiast tego zbiornik się przechyla – to radykalnie poprawia wykończenie powierzchni modeli (…) Możemy to zrobić dzięki naszej niezwykle sztywnej aluminiowej konstrukcji drukarki. Gdyby rdzeń był tani i lichy, po prostu wygiąłby całą ramę drukarki.”- tłumaczy Josef Prusa
Wstępnie zmontowaną drukarkę 3D SL1 można zamówić w cenie 1,599 USD / 1,599 EUR (z VAT), a wysyłka rozpocznie się od grudnia tego roku. Zestaw drukarki 3D SL1 (wymagany montaż) kosztuje 1 999 USD / 1 299 EUR (z VAT) i zostanie wysłany w styczniu 2019 roku.
Źródło: 3dprintingindustry.com