„Blade Runner 2049”, kontynuacja zapowiadanego przez Ridleya Scott’a „Blade Runner’a” (1982), jest nominowany do nagrody Best Visual Effects podczas nadchodzących Oscarów. I słusznie – od oszałamiających kolorów filmu do dystopijnego krajobrazu architektonicznego, film jest prawdziwą gratką dla kinomaniaków.
Nawet najdrobniejsze detale, takie jak chrząszcz w scenie z Dr. Stelline (w tej roli Carla Juri), dodają smaczku temu filmowemu majstersztykowi. Okazuje się bowiem , że wspomniany efekt chrząszcza był w rzeczywistości rezultatem rozbudowanego projektu skanowania 3D.
BUF, jedna z firm zajmujących się efektami wizualnymi, która pracowała przy Blade Runnerze Denisa Villeneuve’a, poprosiła Javiera Alba-Tercedora, profesora zoologii z Uniwersytetu w Granadzie, o pomoc w uzyskaniu oszałamiającego efektu wizualnego. Alba-Tercedor specjalizuje się w komputerowej mikrotomografii – technice skanowania 3D, zdolnej do przechwytywania nawet najdrobniejszych szczegółów. Dostarczył BUF niezwykle dokładne skany 3D chrząszczy o wysokiej rozdzielczości, które zostały użyte w filmie. Każdy ze skanów 3D został zszyty razem z około 3000 obrazów w ultra wysokiej rozdzielczości (podobno do obrazu USG).
Dzięki skanom 3D różnych chrząszczy, BUF był następnie w stanie ożywić je w filmie. Studio zajmujące się efektami stwierdziło, że:
„Niesamowite wyniki, które można zobaczyć w programie Blade Runner 2049, pokazują, że mikrotomografia stanowi bardzo wartościowe i dokładne narzędzie do rekonstrukcji i generowania komputerowych animacji małych zwierząt z mikroskopijnymi szczegółami strukturalnymi, takimi jak gatunki owadów stosowane w tym filmie.”
„Ten projekt opierał się na synergii między mikrotomografią i przemysłem efektów wizualnych, a ostatecznie między sferą akademicko -naukową a przemysłem rozrywkowym.”
Autor: Milena Piskorz
Źródło: www.3ders.org