Druk 3D zadomowił się już w naszym życiu na tyle, że kolejne informacje o wydrukowanych przedmiotach codziennego użytku nie robią już takiego wrażenia jak kiedyś. Ale nawet drukarki 3D mają pewne ograniczenia i nie wydrukują wszystkiego.
Ale czy na pewno ?
Na co dzień używamy masę różnego rodzaju sprzętu elektronicznego. Komputery, smartphony, tablety, to tylko niektóre z przykładów. Wszystkie te urządzenia mają oprócz obudowy- które już dziś z powodzeniem możemy tworzyć- ich spersonalizowane wersje na drukarkach 3D. Ale żadne urządzenie z “wypasioną” obudową nie będzie działać bez “bebechów”, czyli elektroniki, która jest w środku. Dlatego co jakiś czas pojawiają się próby wprowadzenia na rynek maszyn, które śmiało możemy nazwać drukarkami 3D i które byłyby w stanie drukukować obwody elektryczne.
Jedną z takich maszyn jest drukarka Voltera V-One która powstała w Kanadzie i potrafi drukować płytki PCB.
Drukarka ta z łatwością drukuje płytki dwustronne. Używa w tym celu specjalnego materiału z nanocząsteczkami srebra o wysokim przewodnictwie elektrycznym a także materiału izolacyjnego na przecięciach ścieżek. Drukarka ma również dozownik pasty lutowniczej.
Z punktu widzenia zwykłego użytkownika owej drukarki cały proces wygląda bardzo, a wręcz banalnie prosto.
Urządzenie posiada tylko jeden przycisk oraz komplet przystawek z poszczególnymi materiałami, których wymiana nie nastręcza żadnych kłopotów ponieważ wyposażono je w magnetyczne mocowania. Drukarkę obsługuje się z poziomu specjalnie napisanego dla niej oprogramowania, które dodatkowo wykrywa przecięcia ścieżek i samodzielnie określa gdzie ma zostać użyty materiał izolacyjny.
Za rozwój drukarki odpowiedzialni są : Alroy Almeida, Katarina Ilic, James Pickard i Jezus Zozaya, byli studenci Uniwersytetu w Waterloo w Kanadzie. Przez ostatnie dwa lata testowali różne materiały przewodzące oraz prowadzili eksperymenty chemiczne, które miały na celu sprawdzić i zachować standardy przewodności, lutowania i niezawodności nadrukowywanych ścieżek.
Oprócz prototypów, B-One może być używany do produkcji małych serii. Firma ma nadzieję, że ich urządzenie będzie wykorzystywane przez firmy do tworzenia prototypów i tworzenia rzeczywistych produktów.
W skład zestawu oprócz samej drukarki B – One wchodzi również pojemnik z tuszem przewodzącym, izolacyjnym oraz dodatkowy pojemnik z pastą lutowniczą, a także zestaw kilku płytek o różnych rozmiarach i szablony próbek. Dołączone są także wszystkie niezbędne kable oraz narzędzia do natychmiastowej pracy z drukarką.
Zapotrzebowanie na drukarkę B-One okazało się tak duże, że pierwsza partia kosztująca 1.199 USD została już zarezerwowana. Seria druga pojawi się w styczniu 2016 roku i będzie kosztowała 1.499 USD.
Drukarka V-One udowadnia, że już w niedalekiej przyszłości pojawią się kolejne generacje drukarek 3D, które z pewnością wcielą w życie wizję rodem z filmu Star Trek – maszyny która replikuje gotowe urządzenia. Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli długo czekać 😉
Napisz do nas, a na organizowanych przez nas szkoleniach i warsztatach dowiesz się wszystkiego o druku 3D
Autor: Łukasz Czuba
5 thoughts on “Nowy etap w druku 3D – drukarka drukująca obwody elektryczne”