Królewskie Holenderskie Siły Powietrzne (RNLAF) używają drukarek 3D Ultimaker do przyspieszenia operacji konserwacyjnych i naprawczych w Bazie Sił Powietrznych w Woensdrecht.
Drukarki 3D mogą skrócić czas realizacji zamówienia i umożliwić konserwację i naprawę na miejscu. Ze względu na te właśnie korzyści armia i lotnictwo różnych krajów wykazują duże zainteresowanie technologią druku 3D. Wiele baz wojskowych i sił powietrznych USA (USAF) włączyło drukarki 3D i skanery 3D do zestawu narzędzi do naprawy. Na przykład Travis Air Base używa skanerów 3D do zapewnienia szybkiej i jakościowej naprawy samolotów. Królewskie Holenderskie Siły Powietrzne także zdecydowały się skorzystać z technologii druku 3D, aby usprawnić operacje konserwacyjne i naprawcze w swojej bazie w Woensdrecht.
Zobacz także: US Marines drukują 3D betonowe koszary w zaledwie 40h
„Nasze przejście do lotnictwa piątej generacji może być dokonane tylko z ludźmi, którzy zdają sobie sprawę, że mogą być częścią tej zmiany teraz, nie później.”- powiedział Bas Janssen, Air Innovation Coach
Zobacz także: Amerykańska armia drukuje 3D roboty do użytku w sytuacjach bojowych
Royal Netherlands Air Force posiada drukarki 3D Ultimaker 3 i S5 w bazie lotniczej Woensdrecht. Baza ta jest głównym centrum wsparcia warsztatów naprawczych myśliwców holenderskich sił powietrznych i myśliwców F-16. Inżynierowie zajmujący się konserwacją używają drukarek 3D do prototypowania, co daje im swobodę w powtarzaniu projektu. Po udoskonaleniu projektów można je wysłać do produkcji przy użyciu odpowiedniej metody, takiej jak np. obróbka CNC.
Źródło: 3dprintingindustry.com