Muszę przyznać, że jest coraz mniej rzeczy, które zadziwiają mnie w tematyce technologii druku 3D. O tym, jaką rewolucję wprowadził do świata medycyny pisano już przecież nie raz. Drukowanie 3D narzędzi pod kątem skomplikowanych operacji, implantów czy w końcu drukowanie protez – wielu z nas już o tym słyszało. A jednak jest news, na który natknęłam się w ostatnim czasie, który mnie zadziwił i zachwycił jednocześnie – inkubator drukowany 3D.
Jako że jestem świeżo upieczoną mamą i jednocześnie zdeklarowaną maniaczką wszystkiego, co dotyczy Włoch, nie mogłam przejść obok tego tematu obojętnie. No właśnie, wszak projekt „Baby On Board” <w skrócie „BOB”>, ma swoje początki właśnie w ojczyźnie pizzy.
Kilka słów na temat Open BioMedical Initiative
Open BioMedical to globalna inicjatywa non profit, utworzona w celu wspierania biomedycyny tradycyjnej. Koncentruje się na kolektywnym projektowaniu, rozwijaniu i rozpowszechnianiu projektów typu open source. Głównym założeniem jest wytwarzanie niskobudżetowych, przystosowanych pod kątem druku 3D urządzeń medycznych. Pomysłodawcy są zdania, iż nie chodzi tutaj o tworzenie zamienników istniejących na rynku rozwiązań. Chodzi o ich dopełnienie, wzbogacenie i opracowanie wariantów dostępnych dla każdego, niezależnie od położenia geograficznego i dostępności ekonomicznej.
Baby On Board – inkubator drukowany 3D
Projektowi BOB przyświeca całkowicie idea open-source: każdy szczegół techniczny (instrukcje i pliki) są udostępniane za darmo w internecie. Mogą być dowolnie powielane i udoskonalane przez każdego. Kluczowe znaczenie ma tutaj przygotowanie do druku 3D: pozwala on tworzyć urządzenia w miejscach trudno dostępnych ze względu na transport, obalając granice logistyki i zapewnić pełne dostosowanie do indywidualnych potrzeb.
Inkubator BOB pozwala na dostosowanie i utrzymanie zarówno stałej temperatury, jak i wilgotności. Elektronika jest oparta na Arduino, na który składają się:
– czujniki temperatury powietrza;
– czujniki wilgotności względnej powietrza
– sterowane wentylatory PWM do odciągania powietrza z zewnątrz;
– podgrzewacz do ogrzewania powietrza z zewnątrz;
– wyświetlacz z opcją sterowania i monitorowania stanu pracy
– przycisk do zarządzania alarmami i zmiany ustawień
– alarmy dźwiękowe, a także informacje na temat ostrzeżenia w przypadku usterek
– karta pamięci SD z funkcją rejestracji danych (zapisuje historię alarmów, parametry środowiskowe, takie jak temperatura, wilgotność, stan baterii oraz liczbę godzin pracy)
Ważnym aspektem jest limit zużycia energii, biorąc pod uwagę, że inkubator w ostatecznej wersji będzie wyposażony w baterie, które można wykorzystać w przypadku odcięcia dopływu prądu. Zatem poprzez ograniczenie zużycia energetycznego, zwiększa się jego autonomia. Wszystkie elementy elektroniczne zostały wybrane w oparciu o długoterminową niezawodność, dostępność i cenę, aby być w stanie utrzymać możliwie niski koszt całościowego urządzenia.
Więcej informacji na temat projektu „Baby On Board” wraz z plikami do pobrania znajdziecie tutaj.
Źródło: http://www.3dprintingcreative.it ; http://www.openbiomedical.org/
Autor: Milena Piskorz